Stał się cud pewnego razu
5711
tytuł:
Stał się cud pewnego razu
Cud dziada
gatunek:
marsz, pieśń dziadowska
muzyka:
słowa:
(według S. J. Rolek)
Niedaleko od Krakowa, oj!Tam, gdzie góra jest zamkowa, oj!
Stoi kościół murowany, oj!
A w nim okna, drzwi i ściany, ,oj!
Był to dziad cudownik wielki ,oj
kiedy patrzał na te belki, oj
zamiast śtyrech widziol osim, łoj
A lud cały dziwowoł się, łoj!
Stał się cud pewnego razu, oj!
Przemówił dziad do obrazu, oj!
A obraz doń ani słowa, oj!
Taka była ich rozmowa, oj
Przemówił dziad do obrazu, oj!
A obraz doń ani słowa, oj!
Taka była ich rozmowa, oj
...
(Żyd stał?) w sercu zasmucony, oj
... goda do biskupa, oj
Kiedy biskup som, jak głowa (apud), oj
(występowały także i takie zwrotki)
Był tam dziad cudownik wielki ,oj
co w suficie liczył belki oj
zamiast śtyrech zliczył losim, łoj
I ten cud po świecie głosił, oj
co w suficie liczył belki oj
zamiast śtyrech zliczył losim, łoj
I ten cud po świecie głosił, oj
Same dzwony tam dzwoniły, oj!
Gdy dziad ciągnął z całej siły, oj!
Same drzwi się otwierały, oj!
Gdy się baby mocno pchały, oj!
Różne rzeczy mówią ludzie, oj
że tam ciągle cud na cudzie oj,
za to kościół się bogaci, oj
bo za cuda ludek płaci, oj
Wielkie cuda się tam działy, oj
ojcom brzuchy urastały , oj
A ludziska z całej siły
róznr rzeczy im znosiły, oj
Raz zakrystian z organistą, oj
żarli kluski za zakrystią, oj
żarli kluski z jednej miski, oj
poparzyli sobie pyski, oj
A wikary z bakałarzem, oj
żarli kaszę za ołtarzem, oj
bez widelca i bez łyżki, oj
poparzyli sobie pyski, oj
Gdy dziad ciągnął z całej siły, oj!
Same drzwi się otwierały, oj!
Gdy się baby mocno pchały, oj!
Różne rzeczy mówią ludzie, oj
że tam ciągle cud na cudzie oj,
za to kościół się bogaci, oj
bo za cuda ludek płaci, oj
Wielkie cuda się tam działy, oj
ojcom brzuchy urastały , oj
A ludziska z całej siły
róznr rzeczy im znosiły, oj
Raz zakrystian z organistą, oj
żarli kluski za zakrystią, oj
żarli kluski z jednej miski, oj
poparzyli sobie pyski, oj
A wikary z bakałarzem, oj
żarli kaszę za ołtarzem, oj
bez widelca i bez łyżki, oj
poparzyli sobie pyski, oj
Rudy dziadek, ruda babka, oj
rudy ojciec ruda matka, oj
i ja także rudy byłem , oj
i sie z rudą ożeniłem, oj
Rudy ksiądz nam ślubu dawał, oj
rudy organista spiwał, oj
potem coś się urodziło , oj
Tyż, cholera, rude było, oj
rudy ojciec ruda matka, oj
i ja także rudy byłem , oj
i sie z rudą ożeniłem, oj
Rudy ksiądz nam ślubu dawał, oj
rudy organista spiwał, oj
potem coś się urodziło , oj
Tyż, cholera, rude było, oj
Od Krakowa do Berlina, oj !
Diabeł gonił cepelina, oj !
A w tym pędzie pękła lina, oj !
diabli wzięli cepelina, o jo jo joj !
Diabeł gonił cepelina, oj !
A w tym pędzie pękła lina, oj !
diabli wzięli cepelina, o jo jo joj !
(i wiele, wiele innych)
27.07.2019
Objaśnienia:
1)
bakałarz
-
nauczyciel
słowa kluczowe:
Tekst od Zenka.
Szukaj tytułu lub osoby
Wykonawcy:
Wykonawcy:
Posłuchaj sobie
0:00
0:00
Etykiety płyt
Niedaleko od Krakowa, oj!
Tam, gdzie góra jest zamkowa, oj!
Stoi kościół murowany, oj!
A w nim okna, drzwi i ściany, ,oj!
Był to dziad cudownik wielki ,oj
kiedy patrzał na te belki oj
zamiast śtyrech widziol losim, łoj
A do (...)
w oryginale ta zwrotka brzmi:
Był tam dziad cudownik wielki ,oj
co w suficie liczył belki oj
zamiast śtyrech zliczył losim, łoj
I ten cud po świecie głosił, oj
kolejna jest z oryginału bez zmian:
Stał się cud pewnego razu, oj!
Dziad przemówił do obrazu, oj!
A obraz doń ani słowa, oj!
Taka była ich rozmowa, oj
Rolek nie spiewa natomiast z oryginału
Same dzwony tam dzwoniły, oj!
Gdy dziad ciągnął z całej siły, oj!
Same drzwi się otwierały, oj!
Gdy się baby mocno pchały, oj!
Różne rzeczy mówią ludzie, oj
że tam ciągle cud na cudzie oj,
za to kościół się bogaci, oj
bo za cuda ludek płaci, oj
Wielkie cuda się tam działy, oj
ojcom brzuchy urastały , oj
A ludziska z całej siły
róznr rzeczy im znosiły, oj
Raz zakrystian z organistą oj
żarli kluski za zakrystią, oj
żarli kluski z jednej miski, oj
poparzyli sobie pyski, oj
A wikary z bakałarzem, oj
żarli kaszę za ołtarzem oj
bez widelca i bez łyżki oj
poparzyli sobie pyski, oj
jest jeszcze kilka innych rzadziej spotykanych zwrotek typu:
Rudy dziadek, ruda babka oj
rudy ojciec ruda matka, oj
i ja także rudy byłem , oj
i sie z rudą ożeniłem, oj
Rudy ksiądz nam ślubu dawał, oj
rusy organista spiwał, oj
potem coś się urodziło , oj
Tyż, cholera, rude było, oj
pozatem hamerykańce przerobiły to na polkę. Oryginał to zawodzenie dziadowskie z "oj oj oj oj" na końcu każdej zwrotki
Ponadto pan Rolek wziął nieodpowiednią dla siebie tonaccję, i ostatni wers spiewa o oktawę niżej niż powinien , tak jakby w ostatnim momencie uswiadomił sobie, że nie wyciągnie (ale Kierownictwo pewnie takie fibzdrygałki muzyczne uwielbia 😉
rzeczywiście ostatnia zwrotka niemal nie do spisania...może kiedyś, innym razem
https://archive.org/details/78_zono-moja-zono-my-wife_makowska-orkiestra-g-dziaowego-s-j-rolek_gbia0507960a
S. J. Rolek - Przybycie kochanka
https://archive.org/details/78_przybycie-kochanka-meeting-of-the-sweethearts_makowska-orkiestra-g-dziaowego-s_gbia0507960b